System sportu młodzieżowego w Polsce

Od lat funkcjonował w Polsce system sportu młodzieżowego (SSM), w ramach którego kluby z różnych dyscyplin rywalizowały ze sobą zdobywając punkty dla siebie ale również dla gmin, powiatów i województw. O szczegółach tej rywalizacji (zasady współzawodnictwa jak i wyniki rywalizacji od 1999roku) można przeczytać na stronie sportmlodziezowy.pl. System był tak skonstruowany aby samorządy lokalne chciały mieć na swoim terenie dobrze prosperujące kluby sportowe zdobywające dużo punktów w SSM.  Gminy i województwa nagradzały za zdobycze punktowe swoje kluby, a kluby motywowane sukcesem sportowym i nagrodą od samorządu w postaci środków na dalsze szkolenie starały się o jak najlepsze wyniki sportowe. I tak ten system dobrze funkcjonował przez wiele lat. Ministerstwo odpowiedzialne za sport we współpracy z urzędami marszałkowskimi finansowało imprezy rangi mistrzowskiej i zlecało opracowywanie zbiorczych wyników z całego kraju.

System na pierwszy rzut oka wygląda na sensowny. Zagłębiając się w szczegóły i w praktykę okazało się, że klubom zbyt często zaczęło zależeć tylko na doraźnym sukcesie sportowym (punktowym). Kluby przestały się liczyć z dalszą perspektywą rozwoju swoich zawodników. Zawodnicy byli nagradzani przede wszystkim w kategoriach juniorskich, w młodzieżowcach czy seniorach nie było już punktów i nagród. Przejście do kategorii młodzieżowej czy seniorskiej zbiegało się w czasie z osiąganiem przez zawodników wieku dorosłego i kończeniem nauki w szkole średniej. Dla klubów ich dorośli wychowankowie byli nieopłacalni bo nie mogli zdobywać punktów (osiągać sukcesów, za które klub otrzymałbym dofinansowanie) a dla rodziców młodych zawodników ważniejsze stawało się zdobycie pracy czy pójście na dobre studia od kontynuowania kariery sportowej. Poza tym kariera sportowa dwudziestolatka zdecydowanie więcej kosztuje od szkolenia juniora. Dodatkowym słabym punktem SSM był fakt nienagradzania klubów, których zawodnicy osiągali sukcesy na arenie międzynarodowej, bo punkty były tylko za sukcesy osiągane w rywalizacji krajowej. Te wszystkie czynniki powodowały, że dorośli zawodnicy po przejściu do kategorii młodzieżowej bądź seniorskiej szybko kończyli swoją przygodę ze sportem.

 

Zamiast jednak skorygować te luki SSM postanowiono w ostatnich latach, na fali krytyki, małymi kroczkami wycofywać finansowanie SSM. W najbliższym tygodniu ma zapaść decyzja czy MSiT będzie finansowało ogólnopolską olimpiadę młodzieży. Już wcześniej ograniczono na nią środki. Czekamy z niepokojem. Czy zamiast naprawić luki w systemie nie nastąpi wylanie dziecka z kąpielą.